poniedziałek, 2 marca 2015

Creme Prodigieuse z Nuxe

Witajcie, nie złożyło się aby zrobić wpis w czwartek, mam czas dopiero dzisiaj dlatego przychodzę do Was z nie byle czym :) Wszystkich zainteresowanych zapraszam do czytania :)



Przychodzę do Was z nawilżającym kremem do oczu, przeciwzmarszczkowym i przeciw cieniom pod oczy. Kupiłam go po przecenie jeszcze przed świętami i miałam go ponad dwa miesiące co jak na cenę 48 zł chyba nie jest źle. Miał bardzo fajną konsystencje, bo nie była to leista maź ale bardzo treściwy krem, który bardzo szybko się wchłaniał i nawilżał. Nie mam jeszcze problemów z cieniami pod oczami i tutaj w tej kwestii nie mogę się wypowiedzieć. Używanie go było czystą przyjemnością, delikatny kwiatowy zapach absolutnie mi on nie przeszkadzał. Myślę że dla osób z widocznymi już zmarszczkami to będzie za słaby krem, poleciłabym go młodym dziewczynom, które chcę zwykłego nawilżenia a nie poważnego działania przeciwzmarszczkowego :) To były dobrze wydane pieniądze i  jeśli będę miała jeszcze okazję kupić go po przecenie to z przyjemnością włożę go do koszyka :)


Możecie podejrzeć skład i same ocenić czy warto go kupić czy też nie :) obecnie przerzuciłam się na krem jaśminowy z Ziaja, dam Wam znać jak się sprawdził :)

4 komentarze:

  1. Ja z Nuxe jeszcze nigdy się nie zawiodłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja z Nuxe nic jeszcze nie miałam ;) Lubię tego typu opakowania przy kremach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm jakaś nowość, brzmi ciekawie.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Całkiem przyjemny skład :) Miałabym ochotę na coś tej marki.

    OdpowiedzUsuń